Przeczytasz w 1 minutę
Kangur / fot. Pixabay

Niestety ludzie gubią różne przedmioty i wówczas udają się do biura rzeczy znalezionych. Gorzej sytuacja wygląda w sprawie zaginięć ukochanych pupili, a prawdziwymi tragediami są zaginięcia i porwania zwykłych ludzi, ale takiej sytuacji nikt się nie spodziewał. Kraków odpalił KANGUR ALERT! Komuś uciekł duży kangur i to nie jest żart.

Zgadza się - kangur i to ponoć sporych rozmiarów osobnik - jak donoszą mieszkańcy Krakowa, wczoraj widziany był w okolicach Zielonek, a dziś około godziny 4:30, zwierzę skakało na osiedlu Kombatantów, przy ulicy Okulickiego. Jeden ze świadków nie dowierzał swoim oczom (być może godzina była zbyt wczesna, żeby nie posądzać się o nocne zwidy) i zapytał na jednym z forów, czy ktoś mógłby potwierdzić jego obserwację. 

Sprawa wypłynęła na facebookowej grupie Mistrzejowice rozmawiają.

Wszyscy zadajemy sobie pytanie: skąd taki nietypowy gość na ulicach dużego, europejskiego miasta? Prawdopodobnie uciekł z prywatnej hodowli, ale jest też opcja, że ktoś sprowadził kangura… nielegalnie i stracił nad nim kontrolę.

Jeśli usłyszycie coś niepokojącego za oknem, lepiej sprawdźcie czy to na pewno pies sąsiada, bo możecie się mocno zdziwić. Jeśli jednak waszym oczom również ukaże się kangur, zgłoście sprawę odpowiednim służbom!

Podobał Ci się ten tekst? Udostępnij go znajomym i obserwuj nas w mediach społecznościowych!

To pomaga nam zarabiać. Nie każdy w Krakowie może liczyć na bogatego tatę.

Czytaj także

Nic tu jeszcze nie ma :)