Przeczytasz w 1-2 minuty
Sasha Grey / źródło: @SashaGrey na platformie X

Na to pytanie z pewnością może odpowiedzieć internetowa gwiazda raczej nocnego nieba - Sasha Grey, która przyjechała na wycieczkę po stolicy Małopolski, żeby na końcu obrazić Polaków i naszczekać na turystów. 

Kraków widział już wiele: królewskie koronacje, najazdy, smogowe dramaty i tłumy turystów z całego świata. Ale tak specjalnej gościni chyba nikt się nie spodziewał. Sasha Grey - była gwiazda filmów dla dorosłych, obecnie DJ-ka i internetowa celebrytka - pojawiła się w Krakowie z kamerą i elektrycznym rowerem. 

Kobieta na początku przypadkowo trafiła na protest antyimigracyjny i skomentowała go podczas transmisji na żywo, na platformie Twitch. Stwierdziła, że uczestnicy protestu byli „opłaconymi aktorami" i określiła ich mianem „faszystów i rasistów", co wywołało niemałe kontrowersje. Dalej stwierdziła, że powiedziano jej, iż protest ten miał być skierowany przeciwko „nielegalnym imigrantom”, ale jej zdaniem chodziło o każdego, kto „nie jest stąd”, czyli generalnie o imigrację, co skwitowała stwierdzeniem: „Tak robią wszyscy faszyści i rasiści”. Całe zajście możecie obejrzeć w zapisanym fragmencie jej transmisji:

Grey pojechała swoim elektrycznym rowerem do Kościoła Opactwa Benedyktynów w Tyńcu, gdzie słuchając koncertu organowego, wykonała tradycyjny znak krzyża i dziwiła się, że nie spłonęła po wejściu do świątyni. Gwiazda wspominała też za co ceni katolicyzm, choć jej podejście zdecydowanie odbiega od tego, które znamy z polskiego podwórka. 

Po powrocie do miasta, podczas spaceru Sasha zauważyła, że grupka mężczyzn czai się na pamiątkową fotografię, więc postanowiła zrobić ich w konia i.. naszczekała na nich. Po wszystkim żartowali, wykonali upragnione przez fanów selfie, a streamerka wyruszyła w dalszą podróż, zachwycając się uroczymi uliczkami Krakowa. 

Podobał Ci się ten tekst? Udostępnij go znajomym i obserwuj nas w mediach społecznościowych!

To pomaga nam zarabiać. Nie każdy w Krakowie może liczyć na bogatego tatę.

Czytaj także