• Pozycja: Box 3
Przeczytasz w 2-3 minuty
abp Marek Jędraszewski / fot. Archidiecezja Krakowska

Gdyby zadać pytanie, jakie jest jego konkretne dzieło, anegdotycznie księża odpowiadają: altanka na dziedzińcu krakowskiej kurii. Przyznam, nie wiem, jak wygląda ta altanka – tak jak wielu księży, bo od dawna prawie nikt tam już nie chodzi. Znam tylko opowieści, że w ciepłe dni po śniadaniu siadał tam arcybiskup ze swoimi ludźmi i snuli różnego rodzaju plany – pisze ks. Jacek Stryczek.

Znany krakowski duchowny, m.in. twórca Szlachetnej Paczki, w swoich ostatnich wpisach na Facebooku bardzo krytycznie odnosi się działalności i posługi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Teraz nie pozostawia na nim suchej nitki.

***

Diecezja krakowska ma swojego ducha, którego widać w kolejnych pokoleniach biskupów.​

Nasz biskup i kardynał Karol Wojtyła został papieżem. Jego następca, kardynał Franciszek Macharski, wspierał powstanie dziesiątek nowych kościołów i kaplic oraz ponad 200 nowych parafii w archidiecezji, a na końcu zbudował sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Kardynał Stanisław Dziwisz ogromnym wysiłkiem i kosztem własnego zdrowia doprowadził do powstania Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”.​

Po nich wszystkich przyszedł do nas arcybiskup Marek Jędraszewski. Zasłynął tym, że bardzo mocno obciążał finansowo różne formy działalności w diecezji; wielu z nas było zaskoczonych skalą „podatków” i zbiórek. Swoich ludzi umieszczał zwłaszcza w parafiach, w których spodziewano się większych przychodów, np. z wynajmu.​

Gdyby zadać pytanie, jakie jest jego konkretne dzieło, anegdotycznie księża odpowiadają: altanka na dziedzińcu krakowskiej kurii. Przyznam, nie wiem, jak wygląda ta altanka – tak jak wielu księży, bo od dawna prawie nikt tam już nie chodzi. Znam tylko opowieści, że w ciepłe dni po śniadaniu siadał tam arcybiskup ze swoimi ludźmi i snuli różnego rodzaju plany.​

Podsumowując te informacje, w imieniu wielu krakowskich księży wyrażam nadzieję, że dowiemy się, co stało się z tymi wszystkimi pieniędzmi. Jest wiele wymiarów, w których należałoby rozliczyć arcybiskupa Jędraszewskiego; ten finansowy jest najbardziej mierzalny. Potrzebujemy specjalnej kontroli. Potrzebujemy wiedzieć, gdzie trafiały te – nieprawdopodobnie duże – środki. Ta diecezja jest dziś znacznie uboższa.​

Wróćmy jeszcze raz do poprzedników. Ks. Karol Wojtyła nie zajmował się pieniędzmi – żył życiem duchowym i sprawami Kościoła. Kardynał Macharski był znany z ascetycznego podejścia do życia i z pewnością oburzyłby się, gdyby ktoś go posądził o przywłaszczanie środków. Kardynał Dziwisz jeździł po całym świecie, co nie było proste, aby pozyskać fundusze na budowę Centrum Jana Pawła II – dziś jednego z najważniejszych nowych obiektów religijnych w Krakowie.​

Ks. Jacek Stryczek

Czym zajmował się arcybiskup Jędraszewski? Dlaczego tak walczył o wpływy przy Bazylice Mariackiej, na Wawelu, w kapitule wawelskiej i innych miejscach? Chcielibyśmy się tego dowiedzieć. Ten tekst jest głosem wielu, wielu księży z diecezji krakowskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Chanuka w Krakowie wywołała burzę. Hejt, propaganda i strach na ulicach miasta [WYWIAD]

Podobał Ci się ten tekst? Udostępnij go znajomym i obserwuj nas w mediach społecznościowych!

To pomaga nam zarabiać. Nie każdy w Krakowie może liczyć na bogatego tatę.

Czytaj także