Krakowska afera referendalna Łukasza Gibały to nie wpadka, lecz podręcznikowy przykład, jak rozmontowuje się zaufanie do demokratycznych procedur. Dziesiątki tysięcy wadliwych podpisów, niemal dekada śledztwa i finał, który prokuratura zamyka magiczną formułką „znikoma szkodliwość”. Jeśli to ma być standard państwa prawa, to trudno się dziwić, że obywatele coraz częściej patrzą władzy – i samozwańczym społecznym aktywistom – na ręce.
– Kiedy w 2016 roku nieistniejące już stowarzyszenie Łukasza Gibały „Logiczna Alternatywa” ruszało z akcją odwołania ówczesnego prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Miało to być wielkim aktem obywatelskiej mobilizacji. Skończyło się jednak na spektakularnym organizacyjnym potknięciu, klapie i kompromitacji – przypomina poseł Dominik Jaśkowiec w swoim felietonie dla Kuriera Krakowskiego.
Jak się okazało, znaczna część zebranych przez Gibałę podpisów była... sfałszowana.
– W końcu – po niemal dziewięciu latach (!) – prokuratura postanowiła całą sprawę umorzyć. Powód? Znikoma społeczna szkodliwość czynu. Co oznacza decyzja prokuratury? Przyzwolenie na fałszerstwa wyborcze? Są one jak rozumiem czynem nieszkodliwym, jak przysłowiowe rozlanie herbaty na obrus. A że było tego kilkadziesiąt tysięcy? Cóż, szczegół – pisze poseł Jaśkowiec.
– Co więcej, prokuratura uznała, że zatrudnienie biegłego grafologa byłoby stratą czasu. Cytuję: „Opinia grafologiczna trwałaby 21 lat i kosztowała 2 mln zł”. Taka decyzja prokuratury jest tym bardziej niezrozumiała, że w toku śledztwa pięć osób zaangażowanych w zbiórkę podpisów usłyszało zarzuty ich fałszowania! – czytamy na stronie Kuriera Krakowskiego.
Polityk ostrzega przed rozdawaniem swoich podpisów przypadkowym ludziom spotkanym na ulicy.
– Obserwując dzisiejszą aktywność ekipy Łukasza Gibały zbierających na ulicach nasze dane osobowe przy okazji różnego rodzaju petycji, akcji społecznych, aktywności w budżecie obywatelskim, możemy mieć uzasadnione wątpliwości co się z nimi stanie? Do czego wbrew naszej woli zostaną wykorzystane? – pyta retorycznie.
Cały felieton znajdziecie tutaj: Dominik Jaśkowiec: Krakowski thriller. Dziewięć lat śledztwa i finał, który szokuje [FELIETON]












![Kraków w pułapce podwyżek. Polityk PiS o błędach finansowych miasta [WYWIAD]](/images/thumbnails/lne/thumb_130_162.jpg?6543ab3358f9acff369ca86c54b7daaa)




![Miszalski w akcji. Decyzje, które bardziej śmieszą niż pomagają [RANKING]](/images/thumbnails/lne/thumb_130_152.jpg?6543ab3358f9acff369ca86c54b7daaa)



![Stadion Wisły do rozbiórki. W jego miejsce powstanie jeszcze większy obiekt? [WIZUALIZACJA]](/images/thumbnails/lne/thumb_131_147.jpg?c9f77e88d16e60560108548699027025)
