No i proszę bardzo – kolejny triumf „zielonego myślenia” w Krakowie. Miasto ogłasza, że parking przed magistratem zamieni się w zieloną oazę. Ma być ładniej, bardziej ekologicznie, bardziej „dla ludzi”. Beton zniknie, w jego miejscu pojawią się drzewa, krzewy, ławeczki i odrobina miejskiego zen. Wreszcie, jak mawiają urzędnicy, „przestrzeń odzyska reprezentacyjny charakter”.
Brzmi pięknie. Jak z katalogu IKEA (przeglądałem ostatnio i dumałem, z czego by tych Szwedów okraść, ale żadna patelnia z pokrywką mi nie pasowała). W ramach projektu odbetonują ponad 200 metrów kwadratowych nawierzchni, wsadzą trochę zieleni, może jakieś donice, i voilà – plac przed urzędem jak z europejskiej pocztówki. Koszt? Około 300 tysięcy złotych. Niby niedużo, ale przynajmniej na papier toaletowy do szkół by wystarczyło, a to teraz ponoć towar pierwszej potrzeby w szeroko pojętej krakowskiej edukacji.
No ale nie, teraz priorytetem jest „symboliczna przemiana”. Parking przed magistratem ma się stać wizytówką miasta. Bo przecież – jak od lat powtarzają patoaktywiści – władza powinna świecić przykładem i oddawać przestrzeń mieszkańcom, nie samochodom.
Nie każdy radny jest takim cwaniakiem, żeby wyjechać z domu autem, zaparkować gdzieś przy Błoniach i potem z udawaną skromnością i miną ekologa maszerować na sesję, udając, że przyszedł na piechotę.
I tu zaczyna się przedstawienie. Patoaktywiści już krzyczą w ekstazie: „Wreszcie się udało!”, „Zieleń wygrała z betonem!”, „Prezydent posłuchał ludzi!”. No pewnie, że posłuchał – w końcu nic tak nie brzmi dobrze w mediach jak hasło „więcej zieleni w centrum”. Problem w tym, że parking przed urzędem był zwyczajnie praktyczny. Nieładny? Być może. Ale działał.
Było gdzie stanąć. Radni, urzędnicy, dygnitarze, dziennikarze – każdy wiedział, że jak trzeba się zjawić w magistracie, to przynajmniej nie trzeba robić czterech kółek wokół Plant. Teraz, zamiast funkcjonalnego placu, będzie ładna scenografia do miejskiego folderu promocyjnego. Tyle że problem parkowania magicznie nie zniknie.
ZOBACZ TAKŻE: Polowanie na prywatne konta. Obrzydliwe praktyki hejterów
Bo przecież nie wierzmy w to, że teraz nagle radni zaczną przyjeżdżać na sesje czy komisje autobusami lub tramwajami. Co więcej, nie każdy radny jest takim cwaniakiem, żeby wyjechać z domu autem, zaparkować gdzieś przy Błoniach i potem z udawaną skromnością i miną ekologa maszerować na sesję, udając, że przyszedł na piechotę. Większość po prostu przyjedzie jak zawsze – samochodem. Tyle że teraz nie będzie gdzie stanąć. A miasto, w geście „rozsądku”, zapewne zapłaci im za miejsca parkingowe na prywatnych parkingach. Może wykupi te miejsca na pobliskim parkingu "kościelnym", może gdziekolwiek indziej.
I tak oto mamy oszczędność po krakowsku: 300 tysięcy na zieleń zamiast betonu i kolejne tysiące na opłacanie parkingów (to jeszcze nie fakt, nawet nie nieoficjalna informacja – na razie to tylko fanaberia autora, ale o wysokim wskaźniku prawdopodobieństwa), które jeszcze wczoraj mieliśmy za darmo. Ale co tam. Najważniejsze, że na zdjęciach będzie ładnie. Zielono. Europejsko.
I nie, nie piszę tych słów dlatego, że sam z parkingu korzystam. Po pierwsze, nie jestem na tyle ważny, by móc wjechać za umowny szlaban. Po drugie, jestem rowerowym "frikiem", który nawet w deszczu, na lodzie i podczas burzy lubi sobie pokręcić pedałami.
Będą ławeczki, będą drzewka, będzie para turystów z lodami.
Problem jednak w tym, że miasto to nie wystawa ogrodnicza. Miasto ma działać. Ma być wygodne, sensowne i funkcjonalne. Można kochać drzewa, a jednocześnie rozumieć, że nie każde odbetonowanie ma sens. Bo jeśli zieleń służy tylko temu, żeby wstawić ją do raportu albo pochwalić się nią w mediach, to nie jest zieleń – to dekoracja.
Z tysiąca pomysłów aktywistów może dwa są dobre. Ten nie jest jednym z tych dwóch. To typowy przykład miejskiego marketingu udającego troskę o mieszkańców.
ZOBACZ TAKŻE: Kraków zmienia się w poligon. Miastem zaczną rządzić patoaktywiści i krzykacze
Więc będziemy mieli „zielony plac przed magistratem”, z którego nikt nie skorzysta. Będą ławeczki, będą drzewka, będzie para turystów z lodami. A radni? Będą dalej przyjeżdżać samochodami. Tylko teraz drożej, mniej wygodnie i z większą hipokryzją.
Ale przynajmniej aktywiści będą mieli nowe tło do selfie. Bo Kraków tonie w zieleni. Ale rozum gdzieś po drodze wybetonowano.
A, winni jesteśmy Wam jeszcze jedną informację: ten parking, co to już parkingiem nie będzie, powstanie w ramach prezydenckiego programu „Da Się!”. Tak, to właśnie ten, w którym wszystko niby „niemożliwe” nagle staje się możliwe. I żeby było uczciwie: nie wszystkie pomysły z tej inicjatywy są tak skopane jak ten. Większość prezentuje się całkiem godnie. A nawet zacnie.
Zielone Rondo Mogilskie? OK – i tak jest tylko wielką betonową wyspą, więc każda trawa to plus. Plac Marii Magdaleny? Też spoko. Obecnie pełni głównie funkcję eleganckiego skrótu między kawiarniami, więc dołożenie zieleni nie zburzy żadnego porządku świata. Zielony plac Wielkiej Armii Napoleona u stóp Wawelu? Bosko, bo to teraz bardziej „miejsce, które mija się w drodze na Planty” niż jakakolwiek sensowna przestrzeń. Wszystkie te lokalizacje nie mają praktycznej roli, więc nadanie im wreszcie jakiejś funkcji to świetna decyzja. Ale parking przed magistratem? On akurat funkcję ma. I to bardzo konkretną. I naprawdę nie ma powodu, by zamieniać użyteczność w ładny obrazek pod aktywistyczne prezentacje.
Jeśli chcecie sobie poczytać o innych budowach, remontach i "zdaniach" w ramach "Da się", to sobie kliknijcie tutaj: Prezydencka inicjatywa „Da Się!”, czyli w Krakowie niemożliwe staje się możliwe. Macie tu pięknie wymuskaną notkę prasowa przygotowaną przez służby prezydenta. Ale jest tam trochę "mięcha", więc warto się zapoznać.






![Kraków w pułapce podwyżek. Polityk PiS o błędach finansowych miasta [WYWIAD]](/images/thumbnails/lne/thumb_130_162.jpg?6543ab3358f9acff369ca86c54b7daaa)



![Miszalski w akcji. Decyzje, które bardziej śmieszą niż pomagają [RANKING]](/images/thumbnails/lne/thumb_130_152.jpg?6543ab3358f9acff369ca86c54b7daaa)










![Stadion Wisły do rozbiórki. W jego miejsce powstanie jeszcze większy obiekt? [WIZUALIZACJA]](/images/thumbnails/lne/thumb_131_147.jpg?c9f77e88d16e60560108548699027025)
